Baldur's Gate

Baldur's Gate. To tylko dwa słowa, a zmieniło życie wielu graczy. Stał się to dosłowny klasyk RPG, który nie starzeje się przy takich nowościach jak Newerwinter Nights, Morrowind, Duegon Siege czy Star Wars: Knights of the old republic ( z tych tytułów tylko ten ostatni dorównuje Baldursowi).
Gra rozpoczyna się w fortecy Caandlekiep. Mieszkasz tam od 20 lat, pod opieką przybranego ojca, Goriona ( który jest magiem ). Nie znasz swojej przeszłości ni pochodzenia. Pewnego dnia wraz z Gorionem opuszczasz mury twierdzy, aby po wielu przygodach poznać swoją prawdziwą przeszłość...
Obię części gry wraz z dwoma dodatkami to mniej więcej 500 godzin grania. Świat jest bowiem ogromny. Spotkamy po drodze mnóstwo potworów i przeciwników, ale także sojuszników w tym przyjaciółkę z dzieciństwa, która okazuję się twoją ... A z resztą nie będę zdradzać.
Prawdziwy ogrom gry można stwierdzić dopiero przy trzecim (!) albo i czwartym podejściem. Są bowiem dwie płcie ( co wiąże się w części drugiej z wątkiem romansowym ) i sześć ras oraz kilkanaście klas.
Gra powstała na systemie Dungeons & Dragons, powszechnie uznany
za najlepszy z systemów RPG.
Grafika ma już swoje lata, ale prawdziwemu fanowi RPG nie powinno to nikomu przeszkadzać zwłaszcza ze znakomitą muzyką, klimatem i grywalnością. Co tu dużo mówić gramy!

P.S. Przeszedłem pierwszą część Baldursa tylko jeden raz, ale za to drugą już trzy.

Gregory napisał:

w tym przyjaciółkę z dzieciństwa, która okazuję się twoją ...

kochanką z najmłodszych lat, lecz na początku nie rozpoznajesz jej, gdyż zmieniła się przez te... e... kilka dni...?

Ja jedynke przeszłam 4 razy, a drurą część chyba... 9... napiałeś, że po drodze spotyka się różne osoby, w tym Imoen, ehh... wiesz, oni to się niemal codziennie spotykali, więc zobaczenie jej nie jest raczej żadnym zaskoczeniem dla głównej postaci:|
Jak nie bawi się we wszystkie dialogi etc, to i w trzy dni przejść wszystko można, ale gra wtedy nie ma zbyt wielkiego sensu... A no i oczywiście z kodami, a pfuj! Blech! Jak można?! Bluźnierstwo...!

Oki, kończę marudzieć Smile

Pozdrawiam!